Piotrek Dobra Rada, odc. 6 – wydajność

Cześć. nazywam się Piotrek Konopka i witam was już w szóstym odcinku z cyklu Piotrek Dobra Rada mówi o pracy zdalnej. Jak zwykle kubeczek jest (tym razem jest to herbata). Jak zwykle pomocnicy, Geralt i Ragnar, gdzieś tam biegają w tle. A to, o czym dzisiaj chcę powiedzieć to jest wydajność. Ale wydajność liczona pod względem pracy zdalnej i pracy stacjonarnej, czyli dlaczego dupogodziny już przestały się sprawdzać

Jakiś czas temu rozmawiałem ze swoim kolegą, który ma dosyć dużą firmę. Zatrudnia około 40 osób. jak oprowadzał mnie po biurze, pokazał mi open space. Pokazał takim gestem i mówi: “Zobacz Piotrek. Oni wszyscy pracują. Ja widzę, że jak oni są w biurze, na miejscu, to oni pracują”. I sobie pomyślałem: “Matko Boża! To znaczy, że jak miałbym 1000 osobową firmę (a przypomnę, że on miał tylko 40) to musiałbym mieć olbrzymi hangar, tak, żeby widzieć wszystkich ludzi jak pracują”.

Bo to jest bardzo popularny mit, że praca stacjonarna związana jest z siedzeniem 8 godzin w biurze, bo wtedy bycie w biurze do dyspozycji szefa i wykonywanie jakiejś czynności (jakiej, to jeszcze nie wiemy) że to jest praca.

natomiast praca zdalna troszkę inaczej wygląda, ponieważ nie widzimy tego człowieka i musimy mu powiedzieć, co ma robić. To znaczy musimy rozliczyć z jakiegoś wyniku, z jakiegoś wskaźniku. Mordor na Domaniewskiej bardzo mocno rozpropagował kejpijaje. Ci co pracowali w korporacjach, wiedzą, co to jest. jest to KPI – key performance indicator, czyli wskaźnik kluczowy dla wydajności.

Czy jeżeli jako Telemarketer mam wykonać 200 telefonów dziennie, to będę rozliczany z wykonania 200 połączeń dziennie. Nieważne, czy te połączenia będą wykonywane przez 3 godziny czy przez 16 godzin. Moim targetem jest wykonanie 200 połączeń dziennie. 

W pracy zdalnej musimy ustalić KPI dla właściwie wszystkich czynności, ponieważ ciężko zmierzyć to, że ktoś pracuje 8 godzin i jaki jest rezultat tej pracy. Każda czynność, każdy proces, każde zadanie powinno być opomiarowane. Oczywiście musi być rozbite na jak najprostsze zadania. Czyli Telemarketer ma wykonać 200 połączeń, ale na przykład ma do tego sprzedać 4 produkty. Copywriter na przykład ma napisać dwa teksty i jedno hasło reklamowe dziennie. To też jest wskaźnik, który można policzyć. Jeżeli ktoś pracuje w księgowości, być może powinien zaksięgować 200 dokumentów. A jeżeli pracuje w kadrach lub w rekrutacji, być może powinien przejrzeć i ocenić 200 nowych CV albo dokonać oceny 30 pracowników, którzy pracują w danej firmie. Także praca zdalna od pracy stacjonarnej różni się tym, że oceniamy po efektach a nie po dupogodzinach, które spędzimy w pracy.

Dzięki serdeczne za te kolejne kilka minut. jutro opowiem o onboardingu. To jest trudne słowo. A na razie dzięki serdeczne. Do usłyszenia i do zobaczenia jutro.

#wykuwam #pracazdalna #remoteonly #piotrekdobrarada