Dzisiaj omawiam 4 negatywne rzeczy, o których nikt nie mówi w kontekście pracy zdalnej – samotność, niewygoda, chęć do pracy i komunikacja. Jak w praktyce wygląda rzeczywiście ta praca zdalna? Zainspirował mnie tekst Artema na HiveLife. Więcej w 146 odcinku Piotrka Dobrej Rady
#wykuwam #piotrekdobrarada #remoteonly #pracazdalna
Cześć. Nazywam się Piotrek Konopka i witam Was w kolejnym, 146 już odcinku z cyklu Piotrek Dobra Rada mówi o pracy zdalnej. Dzisiaj powiem kilka słów na temat tych rzeczy, których nikt nie chce powiedzieć na głos, właśnie o pracy zdalnej.
Przede wszystkim – po pierwsze nikt nie mówi, że praca zdalna to samotność. Jeżeli pracujecie, to oczywiście pracujecie najczęściej w zespole. Macie kolegów, koleżanki, swojego przełożonego, być może swoich podwładnych. Jednak tak naprawdę, na samym końcu, jesteście sami ze sobą w domu, w kawiarni, gdzieś w Polsce czy na świecie. Wykonujecie to, co do was należy i pojawia się właśnie poczucie samotności. Pojawia się niekiedy poczucie smutku. Pojawiają się być może myśli depresyjne. Być może dociera do was takie nastawienie negatywne.
Warto wtedy mieć koło siebie kogoś bliskiego. Warto mieć rodzinę, przyjaciół – uprawiać z nimi sport, spędzać z nimi wspólnie czas. Tak, żebyście nie zapominali o tym, że człowiek to jest istota społeczna. Jeszcze z tą pracą zdalną i tym poczuciem odosobnienia i samotności nie umiemy sobie z tym poradzić w takim stopniu, w jakim byśmy chcieli. Tak, że pierwsza rzecz to jest samotność.
Druga rzecz, o której nikt nie mówi w trakcie pracy zdalnej, to jest to, że czasami może być naprawdę niewygodnie. i to niewygodnie w dosłownym tego słowa znaczeniu – ponieważ będziecie pracowali na przykład siedząc na kanapie. Będziecie pracowali siedząc na fotelu który jest waszym fotelem relaksacyjnym. Albo zostaniecie w łóżku, gdzie będziecie trzymali laptopa na kolanach. I tak dalej, i tak dalej. Nagle się okaże, że odezwały się wady postury, odzywają się bóle mięśni, bóle kręgosłupa. Warto zainwestować w wygodny fotel, odpowiednie biurko, może oświetlenie.
Dodatkowo – jeżeli macie znajomych na Facebooku, zapytajcie się, czy ktoś nie ma na przykład jakiegoś dodatkowego monitora, laptopa, biurka czy krzesła. Bo ludzie mają w swoich domach, w swoich firmach jakieś niepotrzebne sprzęty, którymi być może chętnie się z wami podzielą. Chodzi o to, że nie musicie wydawać dodatkowych pieniędzy. Być może znajdziecie to u swoich przyjaciół. Ale ważne jest to, żeby to miejsce pracy było dla was fizycznie wygodne, ponieważ – jeżeli ta praca zdalna jest naszym nowym, trwałym standardem i to nie jest tak, że ta praca zdalna zniknie z dnia na dzień, bo tak jak sama pandemia nie znika z dnia na dzień – to warto mieć przygotowane to miejsce pracy. Tak, żeby było wam wygodnie i żebyście mogli w tym miejscu spędzać swoje 7 – 8 – 9 godzin dziennie bez bólu.
Punkt numer 3, czyli to, czego nikt nie powie wam o pracy zdalnej – zabranie się do pracy jest naprawdę trudna. Ponieważ, jeżeli człowiek ma pracę od ósmej do szesnastej, pracował w biurze, to jego codziennym obowiązkiem było wstać, wyjść do tej pracy, podpisać się przed 8:00 na liście obecności i zacząć pracować. Natomiast, gdy pracujecie w domu, czasami może być tak, że wam się po prostu nie chce – bo jesteście zmęczeni, przepracowani, osłabieni, zdemotywowani. Być może macie początki stanów depresyjnych i czasami po prostu nie chce się do tej pracy ruszyć.
Z drugiej strony może być dużo dystraktorów, które powodują że ta praca niby jest zaczęta ale tu jest telefon do znajomego, tutaj trzeba się zająć dziećmi, tu po drodze może by trzeba coś posprzątać. I taka prokrastynacja, takie oddalanie zadań od siebie i zajmowanie się czymś innym może zniweczyć cały wasz wysiłek związany z pracą.
Warto dlatego zastosować jakieś rutyny. Zbudować te rutyny tak, żebyście na przykład codziennie rano wychodząc mentalnie do pracy zakładali krawat i koszulę. Żebyście tą pracę zaczynali punktualnie. Żebyście na przykład co 30 – 40 minut, zgodnie z techniką pomidora, robili przerwę. Żebyście w ciągu dnia mieli przerwę na lunch. Stwórzcie sobie właśnie rutyny, ponieważ to czego nikt nie mówi – to, że zabranie się do pracy jest naprawdę trudno.
I już ostatnia w tych rzeczy, numer 4 – przygotujcie się na to, że będziecie powtarzali te same zdania w kółko i kółko, po kilka razy. Ponieważ w pracy zdalnej komunikacja to jest podstawa. Warto ze sobą rozmawiać i warto się upewniać, że druga strona to zrozumiała. Ponieważ – zauważcie – że badania pokazują, że 93% komunikacji odbywa się pozawerbalnie. Czyli odbywa się poprzez ton głosu, albo się odbywa poprzez mowę ciała i niektóre z tych elementów są bardzo mocno ograniczone albo w ogóle nie występują w trakcie pracy zdalnej, na przykład w trakcie wideokonferencji czy telekonferencji.
Tak, że przygotujcie się do tego, że będziecie powtarzali to samo zdanie, ten sam komunikat kilka razy, żeby druga osoba na pewno to zrozumiała. I że Wy też będziecie słyszeli to same zdania po kilka razy. Przygotujcie się na bardzo aktywne słuchanie. Warto też parafrazować to, co rozmówca do Was mówi, żeby się upewnić, że na pewno jedna i druga strona rozumie to, co się do niej mówi. Ponieważ ta komunikacja jest naprawdę cięższa w wydaniu w pracy zdalnej.
Cztery rzeczy, których wam nikt nie powiedział o pracy zdalnej, czyli: samotność, niewygoda, zabranie się do pracy może być trudne, można się powtarzać kilkakrotnie
Dzięki serdeczne. Do zobaczenia i usłyszenia jutro. Na razie!
Mój mail piotr.konopka@innothink.com.pl
Mój LinkedIn https://linkedin.com/in/konopka
Link do odcinka na YouTube https://youtu.be/vOgebgr40HE
Link do podcastu https://pod.fo/e/a2afd
SoundCloud
Inspiracja https://hivelife.com/working-remotely-things-no-one-tells-you/
Moja strona internetowa https://piotr-konopka.pl
Strona firmowa https://www.innothink.com.pl
Moje podcasty https://podfollow.com/piotrek-dobra-rada/view
iTunes