Piotrek Dobra Rada, odc. 170 – ubezpieczenia dla cyfrowego nomady

Gdy pracujemy zdalnie z dowolnego miejsca na Ziemi, warto pomyśleć o niespodziewanych przypadkach, wypadkach, chorobach i innych złych i smutnych rzeczach, które nam się przytrafić. Aby nie zostać na lodzie (zwłaszcza w obcym kraju), warto mieć wykupione ubezpieczenie. A po wysłuchaniu tego odcinka – odezwijcie się do swojego agenta lub brokera ubezpieczeniowego (ja polecam m.in. Lilkę Dymarek z Unum i Tomka Rydzla z Quantum Brokers)

#wykuwam #piotrekdobrarada #remoteonly #pracazdalna #ubezpieczenie

Cześć. Nazywam się Piotrek Konopka i witam Was w kolejnym, 170 już odcinku z cyklu Piotrek Dobra Rada mówi o pracy zdalnej. Dzisiaj powiem kilka słów na temat ubezpieczeń które, warto mieć w trakcie pracy zdalnej – gdy pracujecie tam skąd chcecie, a nie tam skąd musicie.

Załóżmy taką sytuację idealną – jedziecie do pracy, żeby pracować z na przykład Bermudów. Mówiłem o tym, że Bermudy oferują całkiem fajne miejsce do pracy – widoki, plaża, ciepło. Możecie stamtąd pracować, jeżeli pracujecie zdalnie. Ale warto mieć ze sobą kilka rodzajów ubezpieczeń – tak, żebyście mogli cieszyć się tym życiem i pracą w takim fajnym miejscu jak te Bermudy.

Przede wszystkim warto mieć ubezpieczenie podróżne. To ubezpieczenie podróżne pozwala pokryć, na przykład, koszty zgubionych bagaży, skradzionych bagaży. Czasami są sytuacje bardzo awaryjne związane z wypadkami w trakcie podróży czy też czasami jest zawarta tam również polisa OC w trakcie takiej nieobecności w rodzimym kraju. Pojawiają się tam również rzeczy związane na przykład, z takimi awaryjnymi wypadkami, jak akcje ratunkowe też czasami są tam pokrywane w takich ubezpieczeniach.

Dodatkowym, drugim ubezpieczeniem, które czasami jest zawarte w ubezpieczeniach podróżnych, ale to się ostatnio bardzo dynamicznie zmienia w związku z covidem – to są ubezpieczenia od anulowania wylotu i anulowania w ogóle lotu. Bo może się okazać, że wasza linia lotnicza albo wasze miejsce docelowe, do którego zmierzacie w tym momencie wprowadza ograniczenia i nie możecie się tam dostać i teoretycznie lot by wam przepadł, ale niektórzy ubezpieczyciele pokrywają również koszty takiego anulowania wylotu.

Jeżeli jesteśmy już na miejscu i potrzebujemy opieki medycznej, to wiadomo że ta opieka medyczna, którą posiadamy w Polsce, może nie wystarczyć do, żeby być obsługiwanym na przykład przez Bermudy – to warto mieć wykupione międzynarodowe ubezpieczenie medyczne. I tu powinniście porozmawiać ze swoim agentem ubezpieczeniowym na ten temat. Czasami te ubezpieczenia są zawarte w ubezpieczeniach podróżnych, ale jeżeli jedziecie nie na 14 czy 21 dni, ale jeżeli jedziecie na 180 lub więcej dni – warto porozmawiać z przedstawicielem jakiejś firmy ubezpieczeniowej w kraju, w którym będziecie na miejscu, odnośnie zarówno ubezpieczenia takiego podróżnego czy zdrowotnego jak i takiego długoterminowego ubezpieczenia zdrowotnego, i jak opieka medyczna – tak żebyście mogli pójść zarówno do internisty, kardiologa czy innego dentysty, jeżeli Wam zacznie się coś dziać.

Warto również mieć ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, bo wiadomo wypadki chodzą po ludziach i czasami po prostu, jeżeli ten wypadek się nam przytrafia, to przestajemy mieć możliwość pracowania i zarabiania pieniędzy.

I warto wtedy mieć też takie ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, jak i oczywiście ubezpieczenie na życie. Jeżeli by zdarzyło się coś złego, to wtedy być może ktoś powinien zadbać o to, co się z nami stanie. I wtedy być może to ubezpieczenie też powinno wam się przydać.

Porozmawiajcie ze swoim agentem ubezpieczeniowym. Porozmawiajcie być może z brokerem ubezpieczeniowym. Różnica między brokerem na agentem jest taka, że agent działa jako przedstawiciel firmy ubezpieczeniowej a broker działa jako przedstawiciel wasz i szuka oferty w różnych firmach ubezpieczeniowych. Tak, że to jest dosyć ważna różnica.

Zobaczcie, jakie macie ubezpieczenia. Przede wszystkim powinniśmy mieć: