Dzisiaj historie z życia wzięte. 4 firmy. 4 managerów. 4 emocje – od negatywów do pozytywów. Jak wygląda rzeczywistość popandemiczna w dużych firmach w Polsce z punktu widzenia jej pracowników. Więcej w 288 odcinku Piotrka Dobrej Rady
#wykuwam #piotrekdobrarada #remoteonly #pracazdalna #wywiady
Cześć! Nazywam się Piotrek Konopka i witam was w kolejnym, 288 już odcinku z cyklu Piotrek Dobra Rada mówi o pracy zdalnej. Dzisiaj powiem kilka słów na temat tego, jak wyglądają naprawdę nastroje w tym okresie popandemicznym, który się właśnie zaczyna.
W ciągu ostatnich kilku dni miałem wiele spotkań – i to nawet na żywo – z wieloma moimi znajomymi, kolegami i koleżankami, potencjalnymi klientami, może obecnymi klientami. Z wieloma z nich rozmawiałem na temat tego, jak wygląda sytuacja u nich w życiu, u nich w firmie i jakie są plany tych ich firm. I dzisiaj chciałbym wam przytoczyć 4 komentarze, 4 postawy czterech różnych menedżerów pracujących w różnych firmach. Postaram się odpowiednio zanonimizować te ich wypowiedzi – tak, żeby nie można było odkryć, kto w jakiej firmie pracuje.
Ale zaczynamy od menedżera w branży IT. Przełożony zapytał się tej osoby i innych osób pracujących w tym dziale czy tej części biznesowej – kto z tych pracowników będzie chciał wracać do pracy z biura (zwłaszcza, że pojawił się nowy biurowiec, który został wykończony w trakcie pandemii). No i pojawiły się równocześnie odpowiedzi – okazało się, że na kilkaset osób, tylko jedna osoba powiedziała, że będzie chciała pracować z biura. Ale tylko przez jeden dzień w tygodniu, raz na dwa tygodnie.
Drugi menedżer z innej firmy dał mi informację, że firma przeprowadziła badanie. No i oczywiście “I love democracy”, ponieważ w tym badaniu wyszło, że pracownicy chcą pracować maksymalnie 1 dzień w tygodniu w biurze. I firma się przestraszyła, że nadal będzie musiała pracować zdalnie – ponieważ myśleli, że te wyniki będą inne. Firma próbuje wmawiać pracownikom że praca zdalna to jest oczywiście prosta droga do depresji i ta depresja jest natychmiastowa. Ale ludzie mówią, że firmy po prostu wcześniej w ogóle nie interesowało to, co i jak pracownicy się czują i czy pracownicy są zadowoleni. Po prostu było zero ankiet, zero dopytywania, zero psychologów. Ale teraz te rzeczy są, ale firma nie reaguje na te postulaty pracowników.
Trzeci menedżer pracujący w kolejnej dużej firmie powiedział, że praca zdalna jest bardzo okej. Mogą wracać powoli do biura, prawdopodobnie w modelu 3 dni w biurze 2 dni praca zdalna. Ale ta osoba będzie chciała mieć pracę zdalną w stu procentach i prawdopodobnie dostanie taką możliwość.
I ostatnia, czwarta historia. Menedżer z kolejnej, dużej korporacji. Firma mówi, że jest Remote First od zawsze i nawet się tym bardzo mocno chwaliła. Ale nie ma procesów, nie ma procedur, są bardzo długie nadgodziny, onboarding wydłużył się aż o 2 miesiące, pracownicy mają niższą produktywność, ludzie mają depresję a wykorzystanie firmowego psychologa jest na poziomie 0. Aha – prawdopodobnie od września pracownicy będą zmuszeni do tego, żeby wrócić do biura
Tak, że jak można się przekonać, nawet z tego takiego krótkiego wycinka i anegdotycznych opowieści – większość pracowników (jeżeli poczuła, że może pracować zdalnie) To nadal tą pracę zdalną będzie chciało wykonywać, niezależnie od tego czy pandemia będzie czy pandemia się skończy
Dzięki serdeczne. Do zobaczenia i usłyszenia jutro. Na razie!
Mój mail piotr.konopka@innothink.com.pl
Mój LinkedIn https://linkedin.com/in/konopka
Link do odcinka na YouTube https://youtu.be/waUpEK6ye-M
Link do podcastu https://pod.fo/e/d2e6a
Moja strona internetowa https://piotr-konopka.pl
Strona firmowa https://www.innothink.com.pl
Moje podcasty https://podfollow.com/piotrek-dobra-rada/view
iTunes
https://podcasts.apple.com/pl/podcast/piotrek-dobra-rada/id1513135345