“Trzeba ludziom ufać, że podejmą dobre decyzję odnośnie tego skąd, kiedy, gdzie i jak będą pracować.” to słowa prezesa Deloitte w UK. Okazuje się zatem, że pierwsza z firm Big4 nie wraca do biur. A jak jest w Polsce? Może Tomasz Kacprzak albo Irena Pichola powiedzą, jak to wygląda w Deloitte Polska? Więcej w 294 odcinku Piotrka Dobrej Rady
#wykuwam #piotrekdobrarada #remoteonly #pracazdalna #deloitte #big4
Cześć! Nazywam się Piotrek Konopka i witam was w kolejnym, 294 już odcinku z cyklu Piotrek Dobra Rada mówi o pracy zdalnej. Dzisiaj powiem kilka słów na temat tego, jak Na temat tego tak do pracy zdalnej podchodzi jedna z firm z wielkiej czwórki.
Otóż oddział w Wielkiej Brytanii firmy Deloitte, właśnie ustami swojego prezesa, Richarda Hustona, powiedział, że pracownicy będą mieli możliwość wyboru pracy zdalnej bądź pracy z domu bądź pracy stacjonarnej tak długo, jak sobie tylko tego zażyczą. Przypomnijmy, że w Deloitte w Wielkiej Brytanii pracuje około 20.000 ludzi i praca zdalna była w tej firmie wdrażana tak naprawdę od 2014 roku. Natomiast przed pandemią mniej niż połowa pracowników mówiła czy deklarowała, że pracuje zdalnie z domu.
Natomiast decyzja Deloitte idzie w poprzek tego co robią inne firmy z wielkiej czwórki czyli – dla przypomnienia są to EY, czyli Ernst and Young, KPMG czy PwC (PricewaterhouseCoopers), ponieważ te duże firmy audytorskie deklarują, że ich pracownicy powinni wrócić tak szybko, jak to jest możliwe do biura. Chodzi o to, że będzie wdrożony w pełni model hybrydowy według tych firm, że pracownicy powinni w tych biurach być co najmniej 2 dni w tygodniu, na miejscu.
Natomiast badanie wśród pracowników Deloitte, którego wyniki ukazały się ostatnio pokazały, że 81% pracowników oczekuje, że będzie mogło się pojawiać w tym biurze na przykład 2 dni w tygodniu. Natomiast prawie wszyscy, bo 96% mówi, że chcą mieć jednak wolność wyboru.
I prezes powiedział że (pozwólcie, że tutaj przytoczę dosyć dokładnie jego słowa) “Pandemia wpłynęła nie tylko na to jak pracujemy ale jak żyjemy i zeszły rok pokazał, że nie ma już jednolitego sposobu radzenia sobie z tematem work-life-balance. Trzeba ludziom ufać, że podejmą dobre decyzję odnośnie tego skąd, kiedy, gdzie i jak będą pracować.”
Deloitte mówią właśnie ustami prezesa “Nie ogłosimy żadnej liczby dni w jakimkolwiek biurze. To znaczy że ludzie sami wybiorą, jak często przyjdą do tego biura a ich celem ma być jak najlepsze zaspokajanie potrzeb klientów” Biura będą przez tą firmę używane głównie na spotkania z klientami, szkolenia czy projekty wymagające jednorazowego pobytu kilku pracowników w jednym miejscu.
Odnosząc się do sytuacji w Wielkiej Brytanii, rząd brytyjski mówi, że nie ma planu wdrożenia pracy zdalnej na stałe czy wprowadzenia prawa zmuszającego do takich kroków. A chodzi o obietnice borisa Johnsona z 2019 roku, że praca zdalna będzie defaultowym modelem pracy, chyba że pracodawca bądź pracownik podejmą inną decyzję.
A jak u was jest z powrotami? Dajcie znać w komentarzach.
Dzięki serdeczne. Do zobaczenia i usłyszenia jutro. Na razie!
Mój mail piotr.konopka@innothink.com.pl
Mój LinkedIn https://linkedin.com/in/konopka
Link do odcinka na YouTube https://youtu.be/rKwrir9_low
Link do podcastu https://pod.fo/e/d48c9
inspiracja https://www.independent.co.uk/life-style/deloitte-work-from-home-employees-b1868977.html
Moja strona internetowa https://piotr-konopka.pl
Strona firmowa https://www.innothink.com.pl
Moje podcasty https://podfollow.com/piotrek-dobra-rada/view
iTunes