Jak zadbać o tym, aby zdalny warsztat był angażujący? Co zrobić, jak ludzie nie mają włączonych kamerek i nie widzimy ich, czy twarzy? W dzisiejszym, 319 już odcinku Piotrka Dobrej Rady, omawiam 3 proste sposoby na spowodowanie, aby warsztaty zdalne były ciekawe i angażujące a ludzie z nich wynieśli coś nowego. Posłuchajcie, obejrzyjcie lub przeczytajcie. Zapraszam
#wykuwam #piotrekdobrarada #remoteonly #pracazdalna #warsztat
Cześć! Nazywam się Piotrek Konopka i witam was w kolejnym, 319 już odcinku z cyklu Piotrek Dobra Rada mówi o pracy zdalnej. Dzisiaj powiem o trzech sposobach na to, żeby wirtualne warsztaty przebiegały w dobry sposób.
A co to znaczy dobry sposób? Tak, żeby ludzie byli zaangażowani, nie byli zmęczeni. Żeby z tych warsztatów rodziło się coś dobrego. Ponieważ zdajemy sobie sprawę z tego, że praca zdalna, praca na odległość powoduje, że czasami ludzie są rozkojarzenie.
Jako pierwsze – to przede wszystkim zaangażowanie. W dawnych czasach, jak ludzi zbieraliśmy w tradycyjnych salkach na szkoleniach czy na różnego rodzaju warsztatach – wystarczyło zabierać laptopy, zabierać telefony i ludzie musieli po prostu zaangażować się w przebieg tych warsztatów.
No dzisiaj, jeżeli jesteśmy zdalnie, no to nie możemy im zabrać tego laptopa i komputera i telefonu, bo przecież oni przez to narzędzie z nami się komunikują. A na tym komputerze to jest masa rozpraszaczy – bo przychodzą maile, powiadomienia z Facebooka, sms-y, telefony i tak dalej.
Dodatkowo jest tak., że czasami nie wszyscy w trakcie wszystkich szkoleń pojawiają się z włączoną kamerą i wtedy po prostu nie widać tego, czy dana osoba jest zaangażowana bądź co robi.
Warto wtedy zwrócić się czy przyjrzeć się narzędziom różnego rodzaju takim whiteboardom, pozwalającym na współpracę w czasie rzeczywistym. Bo wtedy może być nawet ludzi nie widać ale słychać ich głosy i widać, że na przykład kursory, którymi każdy z nich steruje przesuwają się bądź się nie przesuwają. I w ten sposób, takim małym trickiem można to zaangażowanie zwiększyć.
Po drugie – zastanówcie się, czy w tle takiego szkolenia nie warto puścić muzyki. Ta muzyka może z jednej strony być wypełniaczem tła. Bo cisza, która czasami zalega, jak ludzie pracują indywidualnie, może być bardzo deprymująca. Ale z drugiej strony ta muzyka może być, na przykład, sposobem na odmierzanie czasu. Bo dajemy jakieś zadanie do tego, żeby ludzie wykonali i wtedy puszczamy jeden utwór. Gdy ten utwór się kończy, to wiemy że czas upłynął. Tak, że po drugie muzyka.
A po trzecie – to używajcie takich narzędzi, które mają jakiś komponent humoru. Jest takie narzędzie, które się nazywa FigJam. Oczywiście link do tego narzędzia pod spodem, pod filmem. I to narzędzie jest oczywiście whiteboardem, pozwalającym na prowadzenie warsztatów zdalnych, gdzie możemy wykorzystywać postity, możemy tworzyć procesy. Ale w tym narzędziu można bardzo łatwo wykorzystywać różnego rodzaju emotikony, jakieś ikonki śmieszne graficzne. I to połączenie właśnie takiego merytorycznego narzędzia do współpracy zdalnej z odrobiną humoru jest w tym narzędziu bardzo fajnie zbalansowane i być może to spowoduje, że wasze warsztaty również będą fajnie wyglądały.
Dzięki serdeczne. Do zobaczenia i usłyszenia jutro. Na razie!
Mój mail piotr.konopka@innothink.com.pl
Mój LinkedIn https://linkedin.com/in/konopka
Link do odcinka na YouTube https://youtu.be/I6e_ZLoiLkI
Link do podcastu https://pod.fo/e/ee28d
Inspiracja https://www.youtube.com/watch?v=axDzyLEfYgU
Moja strona internetowa https://piotr-konopka.pl
Strona firmowa https://www.innothink.com.pl
Moje podcasty https://podfollow.com/piotrek-dobra-rada/view
iTunes
https://podcasts.apple.com/pl/podcast/piotrek-dobra-rada/id1513135345