Dzisiejszy, 67 odcinek Piotrka Dobrej Rady (podobnie, jak 18, który dzisiaj przypomniałem na medium.com) mówi o pracy zdalnej z prawnego punktu widzenia. Okazuje się bowiem, że praca zdalna w takim ujęciu, jak mamy obecnie, zniknie za 67 dni (czy ktoś wie, dlaczego?) a my wszyscy po prostu bierzemy udział w jednym wielkim eksperymencie (jak to powiedział ostatnio jeden z moich przyjaciół, będący za pan brat ze spiskową teorią dziejów)
#wykuwam #piotrekdobrarada #remoteonly #pracazdalna #spisek
Cześć. Nazywam się Piotrek Konopka i witam Was w kolejnym, 67. już odcinku z cyklu Piotrek Dobra Rada mówi o pracy zdalnej. Dzisiaj powiem kilka słów na temat tego, do czego od jakiegoś czasu jesteśmy przyzwyczajani, czyli do pracy zdalnej, ale z punktu widzenia prawa pracy.
Dwa i pół miesiąca temu właśnie nakręciłem odcinek, którym dzisiaj się podzieliłem, przypominając go na medium.com. Był to odcinek właśnie o prawie pracy. Dzisiaj jest 2 lipca, natomiast 7 września, czyli za 67 dni praca zdalna zniknie z prawa pracy. To (tak jakbyście nie wiedzieli) w kodeksie pracy w ogóle pojęcie praca zdalna nie istniało, nie istnieje i na razie nie będzie istnieć. Ponieważ przepisy wprowadzające pracę zdalną w takim wymiarze i w takiej formule, jak ją dzisiaj znacie, pojawiły się w tych słynnych tarczach antykryzysowych, tych tarczach covidowych. I te przepisy wygasają właśnie 7 września, za 67 dni.
Co się okazuje? Okazuje się, tak, że do niedawna w ogóle prawo pracy nie przewidywało tego, że jeżeli ktoś nie jest w delegacji, to że będzie pracował z innego miejsca niż siedziba firmy, która jest wskazana w umowie. Do niedawna właśnie to był tylko przywilej dla wąskiej grupy specjalistów bądź menedżerów, że pracując na podstawie umowy o pracę mogli jeden dzień w tygodniu albo 2 dni w miesiącu pracować zdalnie. To był przywilej bardzo mocno rozliczany, ponieważ przebywanie poza miejscem pracy, właśnie w domu i pracowanie stamtąd, tak naprawdę z Kodeksem Pracy jest niezgodne.
Czyli wszystko to, co się dzieje dzisiaj, to jest swojego rodzaju eksperyment, ponieważ pracownicy i pracodawcy dowiadują się, jak obsługiwać w ogóle pracę zdalną, tak naprawdę na bieżąco. Bo te przepisy są wprowadzane na bieżąco. Przede wszystkim to jest tak, że:
- pracownik może pracować zdalnie, wtedy, gdy będzie miał takie umiejętności
- i gdzie będzie miał możliwości techniczne i lokalowe do tego, żeby taką pracę zdalną wykonywać
- środki pracy i materiały powinien zapewnić wam pracodawca
- praca zdalna również może być wykonywana (zgodnie z jeszcze obowiązującymi przepisami) przy użyciu środków, których pracodawca nie zapewnia. Czyli na przykład możecie użyć użyczyć pracodawcy komputer prywatny do celów służbowych – tak, jeżeli pracodawca takiego komputera nie ma
- na polecenie pracodawcy – w tych przepisach oczywiście znajduje się zapis – że powinniście prowadzić ewidencję, tego, jakie czynności wykonujecie
- w każdej chwili możecie zostać z takiej pracy zdalnej odwołani
- i pracodawca odpowiada za BHP i wypadki w trakcie pracy, tylko w zakresie związanym z pracą i jeżeli doszło do tego przy użyciu środków, które zostały zapewnione przez pracodawcę.
Jeżeli byście natomiast chcieli pracować zdalnie, stabilnie, cały czas, powinniście mieć podpisaną umowę o telepracę. To jest całkowicie inna ustawa, całkowicie inna umowa. Na podstawie umowy o telepracę możecie wykonywać pracę z miejsca wskazanego przez siebie czy przez pracodawcę – w tym wypadku możecie pracować na przykład z domu. I ta możliwość istnieje już od wielu lat.
W wyjątkowych sytuacjach, czasami jest tak, że pracodawcy mają zapisy w odpowiednich regulaminach pracy czy wynagradzania u siebie w firmie, kiedy praca zdalna może być wykonywana zdalnie z domu. I wtedy te zapisy, które są w takim regulaminie, powodują, że można wykonywać pracę zdalną incydentalnie. nie trzeba zmieniać umowy, bo pamiętajcie że dzisiaj macie podpisaną umowę o pracę. Jutro, jeżeli będziecie chcieli pracować zdalnie, stale, powinniście mieć podpisaną umowę o telepracę.
To jest dosyć duża zmiana, która nadchodzi we wrześniu. Dużo będzie zależało od sytuacji związanej z epidemią koronawirusa. Bo bardzo niewielu pracodawców (czytałem nawet, że są badania mówiące o tym, że tylko 5% pracodawców po zakończeniu tego całego zamieszania z koronawirusem, czyli zgodnie z obowiązującymi przepisami już we wrześniu tego roku) to tylko 5% pracodawców będzie dopuszczało pracę zdalną, w takim wymiarze, jak to jest dzisiaj.
Jeżeli wam to pasuje – taki sposób pracy, porozmawiajcie ze swoim pracodawcą, a jeżeli jesteście właścicielami bądź zarządzacie firmami, porozmawiajcie ze swoimi pracownikami w jaki sposób oni będą chcieli pracować. Czy ta praca będzie stacjonarna czy ta praca będzie zdalna?
Dzięki serdeczne. Do zobaczenia i usłyszenia jutro. Na razie
Link do odcinka na YouTube https://youtu.be/m3NQb5NfOc0
Moja strona internetowa https://piotr-konopka.pl
Strona firmowa https://www.innothink.com.pl
Mój LinkedIn https://linkedin.com/in/konopka
Mój mail piotr.konopka@innothink.com.pl
Moje podcasty https://podfollow.com/piotrek-dobra-rada/view
Link do 18 odcinka o prawie pracy w pracy zdalnej https://podfollow.com/piotrek-dobra-rada/episode/996008773a2fee1734ad06c150688e4e42a823c5
Link do podcastu
https://podfollow.com/piotrek-dobra-rada/episode/c0f9705324b57bfaf9752f3ef001b4fedeba6005
SoundCloud
iTunes
https://podcasts.apple.com/pl/podcast/piotrek-dobra-rada/id1513135345