Stany Zjednoczone są krajem o wiele bardziej mobilnym niż Polska. Niektóre trendy rynkowe pojawiają się w USA wcześniej niż u nas. Zacząłem się zastanawiać, czy i jak zmieni się sytuacja mieszkaniowa Polaków po trwałym wdrożeniu pracy zdalnej? W USA ten proces już się zaczął – jak to wygląda w praktyce na przykład w Dolinie Krzemowej? Pojawiają się badania firm Hired, Blind i Gartner. Dodatkowo, jako źródło informacji służą fryzjerzy, jak zwykle dobrze poinformowani. Więcej posłuchajcie, obejrzyjcie lub przeczytajcie w 99 odcinku Piotrka Dobrej Rady
#wykuwam #piotrekdobrarada #remoteonly #pracazdalna #siliconvalley
Cześć. Nazywam się Piotrek Konopka i witam Was w kolejnym, 99 już odcinku z cyklu Piotrek Dobra Rada mówi o pracy zdalnej. Dzisiaj powiem kilka słów na temat tego, jak może w ogóle wyglądać rynek mieszkań i rynek pracownika, po całkowitym unormowaniu się sytuacji związanej z pracą zdalną, w długim horyzoncie czasu.
Ostatnio rozmawiałem z jedną z moich koleżanek na temat tego, jak może wyglądać gospodarka za pół roku, czy za rok czy za dwa lata. Rozmawialiśmy na temat tego, że być może biurowce opustoszeją, że być może opustoszeją galerie handlowe. Dowodem na to może być, na przykład, decyzja Amazonu – co prawda w Stanach Zjednoczonych – że zamierza przyjmować upadłe galerie handlowe i przerabiać je na magazyny, tak żeby szybciej docierać ze swoją ofertą, ze swoimi produktami do potencjalnych nabywców. To może być dowód na to, że jednak rynek wokół nas bardzo mocno się zmienia.
I zacząłem się zastanawiać, czy takie zjawiska, które są na przykład w Stanach Zjednoczonych, które są krajem ludzi o wiele bardziej mobilnych niż Polska – to czy są zjawiska, których my nie obserwujemy i nie dostrzegamy, mieszkając tu, na miejscu, w Polsce. I postanowiłem sprawdzić, jak to wygląda właśnie w USA.
Jak wpisałem w Googlach zapytania na temat tego, co się zmienia na rynku mieszkaniowym, pierwsze, co wyskoczyło na szczycie wyników wyszukiwania, to była sytuacja w San Francisco. Okazuje się bowiem, że mieszkańcy San Francisco i w ogóle całej Doliny Krzemowej bardzo mocno zastanawiają się nad tym, żeby w ogóle się wyprowadzić z tego miejsca, jeżeli pracodawcy dopuszczą pracę zdalną w stu procentach.
Okazuje się bowiem, że nawet zarabiając bardzo dużo, w olbrzymich organizacjach, takich jak Google (na przykład) czy w różnego rodzaju startupach, to bardzo dużo wydają na koszty utrzymania. Na przykład ceny mieszkań, w trakcie niedługiego okresu czasu, podrożały właściwie trzykrotnie. A wynajęcie łóżka we wspólnym domu kosztuje czasami 1300 $ miesięcznie bądź więcej. Dlatego ludzie zastanawiają się nad tym, czy nie przeprowadzić się do innych miejscowości, a móc pracować w okolicach San Francisco.
Co się okazuje? Przede wszystkim są takie dwie anegdoty:
- że nawet obniżka ceny o 20% za najem mieszkania nie zatrzymuje ludzi.
- Poza tym idąc do fryzjera czy dentysty – w trakcie zadawania pytań – czy te osoby (no bo jednak nie oszukujmy się, siedząc u fryzjera, czasami z tym fryzjerem się rozmawia) to zadając fryzjerowi pytanie, czy ludzie decydują się na wyprowadzenie, okazuje się że większość osób, które odpowiadały na takie pytanie ankietowanemu fryzjerowi, była zdecydowana co do wyprowadzenia się z okolic San Francisco
Przeprowadzonych zostało kilka badań:
- między innymi taki marketplace zatrudnieniowy o nazwie Hired. To Hired odkrył, że 42% ankietowanych chciałoby się przeprowadzić do tańszego miejsca, do tańszego miasta – jeżeli pracodawca pozwoli im pracować zdalnie
- pod koniec lipca taka platforma o nazwie Blind – która pozwala anonimowo dyskutować pracownikom na temat warunków pracy – to ta platforma przeprowadziła również badanie. I okazało się, że 15% ludzi pracujących na terenie San Francisco i Doliny Krzemowej już zmieniło swoje miejsce zamieszkania. A na dodatek 59% z tych, którzy jeszcze pozostali, mocno się nad tym zastanawia
- 300 dyrektorów finansowych (i jest to badanie przeprowadzone przez firmę Gartner) doszło do wniosku, że co najmniej 5% pracowników będzie pracowało stale zdalnie, spoza swojego obecnego miejsca zamieszkania
A jeszcze, co ciekawe – gdzie w ogóle ci ludzie się przeprowadzają? To nie jest tak, że przeprowadzają się z jednej dzielnicy San Francisco do drugiej, bo jest taniej. Popularnymi kierunkami wyprowadzek z San Francisco są takie miejscowości jak Phoenix, Nashville czy Seattle lub Denver. Denver – dla oddania skali – Denver jest oddalone od San Francisco o jakieś 2000 km. Tak, że ludzie zdecydowanie dalej się przeprowadzają, zmieniają sobie otoczenie. I tak się zaczynam zastanawiać, czy my w Polsce również dojdziemy do takiego momentu, że jeżeli praca zdalna się upowszechniać, to zwiększy się mobilność Polaków do tego stopnia, że ktoś, pracując w Warszawie, będzie mieszkał w przykładowych Bieszczadach bądź nad morzem i czy to będzie trend bardzo popularny, czy będzie dotykał tylko i wyłącznie poszczególnych jednostek.
Dzięki serdeczne. Do zobaczenia i usłyszenia jutro. Na razie.
Link do odcinka na YouTube https://youtu.be/HnbJPrVt0Ds
Moja strona internetowa https://piotr-konopka.pl
Strona firmowa https://www.innothink.com.pl
Mój LinkedIn https://linkedin.com/in/konopka
Mój mail piotr.konopka@innothink.com.pl
Moje podcasty https://podfollow.com/piotrek-dobra-rada/view
Link do podcastu https://pod.fo/e/2683d
Artykuł 1 będący inspiracją https://www.marketwatch.com/story/the-big-move-i-work-in-silicon-valley-but-my-job-is-now-remote-i-can-finally-live-somewhere-cheaper-where-should-i-go-2020-08-13
Artykuł 2 będący inspiracją https://www.foxbusiness.com/technology/remote-work-is-reshaping-san-francisco-as-tech-workers-flee-and-rents-fall
SoundCloud
iTunes
https://podcasts.apple.com/pl/podcast/piotrek-dobra-rada/id1513135345