Cześć. Nazywam się Piotrek Konopka i witam was w 31. już odcinku z cyklu Piotrek Dobra Rada mówi o pracy zdalnej. Dzisiaj powiem kilka słów na temat tego, jak obecny stan od strony emocjonalnej czy psychologicznej postrzegają pracownicy, menedżerowie i przedsiębiorcy.
Część przedsiębiorców, bardzo duża część, ma postawę taką CAN DO, to znaczy, jeżeli dostrzegają problem, to zastanawiają się, jak ten problem rozwiązać i od razu wdrażają to rozwiązanie w życie. Po drugiej stronie gospodarki znajdują się pracownicy. Są to osoby, które mają do wykonania określone zadanie, mają te zadania przypisane do siebie. Czasami umiemy rozliczyć te zadania bardzo precyzyjnie, czasami ta precyzja gdzieś umyka. Natomiast te osoby poświęcają się swojej pracy i każda zmiana może wywoływać w nich opór, może wywoływać z nich obawy.
To, co zdarzyło się prawie 2 miesiące temu, czyli przymusowe pójście na pracę zdalną – nagle okazuje się, że, być może, będzie to model, w którym będziemy trwali przez dłuższy czas.
W trakcie moich rozmów z kilkoma, kilkunastoma osobami, które są zatrudnione, które pracują na etatach, dostrzegłem to, że te osoby obawiają się zmiany. Dostrzegłem to, że bardzo chciałbym wrócić do tego, co było 2 miesiące temu, do takiego modelu pracy. W trakcie rozmów przewija się cały czas pytanie: “Kiedy wrócimy do normalności?”, “Jak będziemy mogli pracować, tak, jak do tej pory?”. I według mnie, jest to moment, kiedy my, jako przedsiębiorcy, jako zarządzający, powinniśmy stanąć na wysokości zadania i pokazać, że mamy odpowiedni mindset, odpowiednie nastawienie do tego, żeby zarządzić tym kryzysem, który obecnie obserwujemy, czyli tą pracą zdalną w trybie awaryjnym.
Powinniśmy przejść do tego, żeby ta praca zdalna w trybie awaryjnym, stała się pracą zdalną na stałe. Jak do tego powinniśmy podejść? Techniki jednominutowego menedżera, o których wcześniej już wspominałem. Techniki pokazujące, że zależy nam na tym, żeby z tymi pracownikami rozmawiać, wspierać, zadawać pytania, podtrzymywać relacje, pokazywać, że my również nie jesteśmy doskonałymi cyborgami, umiejącymi odnaleźć się w obecnej rzeczywistości…
Natomiast to my musimy wyznaczyć kierunek i zastanowić się, także wewnątrz siebie, samodzielnie – w jaki sposób na praca zdalna powinna być zaimplementowana do każdej z naszych organizacji? Czy powinniśmy codziennie na przykład dzwonić do każdego z naszych pracowników i pytać się o to, jak mu minął dzień? Czy można mu jakoś pomóc w realizacji zadań? Pamiętajmy, że zatrudniliśmy tych pracowników, żeby pracowali u nas w firmie, że najczęściej mieli swoje biurko, swoje krzesło i nigdy nie pytaliśmy się o ich warunki w pracy czy mieszkania. A dzisiaj te osoby pracują w mieszkaniach i być może dla nich to jest obciążenie.
Doniesienia prasowe czy relacje w Internecie bądź w telewizji z zeszłego tygodnia, pokazują, że ludzie są dosyć mocno zmęczeni tymi surowymi regułami, które Polska wprowadziła jako państwo. I jak tylko zrobiło się ciepło, to ubiegły tydzień, czyli w piątek sobotę i niedzielę, nad polskim morzem i w innych miejscowościach od razu można było zaobserwować wzmożony ruch.
Tak że zastanówmy się, jak to wszystko – czyli ta niepewność ze strony pracowników i nieznana przeszłość ze strony przedsiębiorców i emocje, które towarzyszą temu stanowi zagrożenia i temu stanowi zmiany – jak to wszystko połączyć, tak żeby praca zdalna była dla nas korzystna.
Dziękuję serdecznie. Do usłyszenia i zobaczenia jutro. Na razie